Kolejna interwencja

Niewątpliwie ostatnie lata przyniosły znaczną poprawę w kwestii postrzegania zwierząt i ich praw. Z nadzieją obserwujemy wzrost empatii Polaków, którzy coraz częściej reagują, pochylają się nad cierpieniem zwierząt w ich otoczeniu i nie boją się stawać w ich obronie. Świadomość rośnie, odbieramy coraz więcej zgłoszeń, a zdjęcia z interwencji wzbudzają ogromne emocje i oburzenie.

Dzieje się wiele dobrego, jednak nadal mamy ręce pełne roboty. Niejednokrotnie jadąc na konkretne zgłoszenie zatrzymujemy się dosłownie co 100 metrów widząc z drogi dramatyczną budę i psa na krótkim łańcuchu w pełnym słońcu. Tak też było w tym przypadku. Oprócz nieodpowiedniego schronienia, ciężkiego łańcucha i braku stałego dostępu do wody psiak wymaga pilnej wizyty u weterynarza ze względu na widoczne guzki znajdujące się w okolicy podbrzusza. Właściciele dostali od nas więc szereg zaleceń i kilka dni na poprawę warunków bytowania swojego podopiecznego.