Odwiedziny poadopcyjne!

Jako wolontariuszka TOZ byÅ‚am dzisiaj odwiedzić Gizma (teraz rodzice ochrzcili go jako KikuÅ›). Nasz chÅ‚opak w swoim nowym domu jest już ponad tydzieÅ„, ale od pierwszego dnia wszyscy siÄ™ w nim zakochali 
Przypominam, że swoje krótkie życie ta kruszynka spÄ™dziÅ‚a w zimnym kojcu, bez książeczki, imienia. Teraz ma wszystko czego mógÅ‚ tylko zapragnąć! CiepÅ‚y dom, Å‚óżko do spania, peÅ‚nÄ… misieczkÄ™ i ogrom miÅ‚oÅ›ci od swoich nowych wÅ‚aÅ›cicieli!  Gdy weszÅ‚am do mieszkania przywitaÅ‚ mnie w drzwiach z merdajÄ…cym ogonkiem, a jego wÅ‚aÅ›cicielka oprowadziÅ‚a mnie po każdym jego miejscu. PokazaÅ‚a gdzie lubi spÄ™dzać czas, co je na codzien i co zdążyÅ‚ już zbroić 
Szczerze mogÄ™ powiedzieć, że lepszej rodziny dla niego nie mogÅ‚am sobie wyobrazić! Widać w nim radość i szczęście.  Pani Ania pracuje z nim nad zachowaniem i doskonale rozpoznaje jego sygnaÅ‚y, gdzie po tak krótkim czasie jest to spory sukces. KikuÅ› odżyÅ‚, już siÄ™ nie boi, nabraÅ‚ troszkÄ™ masy.
Podczas wizyty byÅ‚o widać, że czuje siÄ™ w mieszkaniu komfortowo. Wie gdzie ma miseczki, legowiska (ale oczywiÅ›cie najwygodniej mu na Å‚óżku i leżaku swojej Pani)  Jest gwiazdÄ… swojego osiedla.
Jestem w stałym kontakcie z Panią Anią, dostaje na bieżąco zdjęcia, informacje o tym jak się miewa Kikuś.
DziÄ™kujemy Pani Aniu z caÅ‚ego serca i życzymy samych szczęśliwych i wspólnych dni!