Na ratunek gołębiowi
Ostatnio tyle sie działo, że zapomnieliśmy podzielić się z Wami historią gołębia! W końcu pomagamy nie tylko zwierzętom domowym :)
Gołąb siedział na śniegu i nie odlatywał przez dłuższy czas. Był zbyt słaby, aby uciekać, a co za tym idzie mógł szybko stać się ofiarą kotów wolno żyjących, czy psów spuszczonych ze smyczy. Ptaka przetransportowaliśmy do lecznicy, a następnie do domu naszej inspektor. W tym momencie znajduje się już w azylu, gdzie dochodzi do siebie. Wkrótce wróci na wolność